poniedziałek, 27 lipca 2009

Rumunia BLOG

Witajcie, trafiłam na Waszego bloga przypadkiem. Jestem oczarowana. Powiem wam, że w Rumunii pierwszy raz byłam w zeszłym roku. Zakochałam się w tym kraju. Wiec postanowiłam, że jak tylko będę miala okazję, to wrócę tam. I okazja nadarzyła się już w tym roku. I pojechałam. Całe dwa tygodnie. Zakochałam się jeszcze bardziej w tym kraju, w kulturze, jedzeniu, zabytkach, przede wszystkim w górach. Podsyłam Wam linki do stronki z opisem i zdjęciami z zeszłorocznej wyprawy i do zdjęć z tego roku, opis pojawi sie niebawem. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie. Mam nadzieję,że wrócę do tego cudnego kraju w przyszłym roku. dotka ps. a oto linki:

http://my.opera.com/rumunia/blog/ - zeszły rok-
http://my.opera.com/rumunia2009/albums - ten rok.

sobota, 25 lipca 2009

Wycieczka na (minimum) weekend - wzdłuż Dunaju

Wycieczka po wschodniej Rumunii – wawozem wzdluz Dunaju i przez stare kurorty...

P postanowilismy z mezem zobaczyc wschodnia czesc Rumunii. Po noclegu u znajomych w Timiszoarze pojechalismy na poludnie do miejscowosci Moldova Vechie i stamtad wzdluz Dunaju do miejscowosci Orsova. Stand drogi jest taki sobie, ale widoki piekne! Po drodze mozna sie rowniez zatrzymac na pyszny obiad rybny w restauracjach po drodze (jest ich tam dosc sporo). Niedaleko na polnoc od Orsovy jest przepiekna miejscowosc Baile Herculane. Jest to XIXw kurort spa polozony w pieknych gorach i tuz przy wodach termalnych. Niestety, kurot ten jest bardzo zaniedbany. Mozna zobaczyc stare, piekne hotele pozostawione na pastwe losu w starej czesci kurortu. W nowej czesci sa duze, socjalistyczne hotele oraz pensjonaty i male hotel wybudowane niedawno. Piekne miejsce, doskonala baza wypadowa dla wspinaczy gorskich (piekne trasy wspinaczkowe), a takze kurort z wodami termalnymi. My zatrzymalismy sie w jednym z przydroznych pensjonatow (niestety nie pamietam nazwy), gdzie pokoj 2-osobowy kosztowal 100 RON, a na sniadanie oprocz pusznego omnleta, dostalismy herbate juz poslodzona...
Dalej pojechalismy przez Targu Jiu, gdzie mozna sie zatrzymac i zobaczyc dziela slynnego rumunskiego artysty Constantin Brancusi (http://en.wikipedia.org/wiki/Constantin_Br%C3%A2ncu%C5%9Fi).
Na nocleg zatrzymalismy sie w Baile Govora – kolejnym przepieknym kurorcie spa z pieknym parkiem oraz starymi budynkami, ktore sa pozostawione uplywowi czasu... Jednakze miasto ma kilka ladnych odrestaurowanych Hoteli (Hotel Belvedere, Hotel Palace) i ladnych pensjonatow. My zatrzymalismy sie w Willa Lili – przepieknie odrestaurowanej willi, z dostepem do kuchni, ogrodem, tarasami etc. Swietne miejsce dla rodzin z dziecmi, ale nie tylko. Zaplacilismy 160 RON za pokoj z lazienka i ze sniadaniem, wiecej info na www.vilalili.ro.
Wiola

Wycieczka na wekend - Bułgaria

Wycieczka na polnocne wybrzeze Bulgarii:

Polnocne wybrzerze Bulgarii to swietna alternatywa dla wybrzerza rumunskiego. Polecam na dluzsze i rowniez krotsze wypady nad morze z Bukaresztu – odleglosc i czas dojazdu porownywalny do wyjazdow nad morze rumunskie, ale jest mniej ludzi i ladniej! Jedzenie jest rowniez bardzo dobre.
My wybralismy sie do kurortu Albena, ktora lezy 30 km na polnoc od miasta Warna. Jest to typowy kurort turystyczny pelen hoteli z pakietami all inclusive. Jest tam mnostwo hoteli roznej kategorii. My zatrzymalismy sie w FLAMINGO Grand Hotel 5* (http://www.visitbulgaria.net/en/albena/hotels/flamingo_grand_hotel.html). Nie jest tani, ale my kupilismy pakiet w 10-dniowy w agencji i wynioslo nas to 600 EUR za 10 za osobe (sniadania i kolacje). Hotelowe pokoje to wlasciwie ministudio – z 2 lazienkami i mala kuchenka. Bardzo dobre jesli ma sie male dzieci. Albena jest miejscem przyjaznym dla dzieci, jest tam bardzo zielono i jest pelno atrakcji. Sam hotel ma kompleks 6 basenow.
Ok. 10 km na polnoc od Albeny, jest miejscowosc Balchik, ktora tez warto odwiedzic – maja tam piekny ogrod botaniczny i jest tez tam piekny palac (byla siedziba krolewska (http://www.visitbulgaria.net/en/balchik/balchik.html).

Dojazd zajmuje ok 3.5 godziny. My jechalismy autostrada do Konstancy, potem przez Calarasi do przeprawy promowej i przejscia granicznego w bulgarskiej miejscowosci Silistria, a potem przez Dobrich do Albeny. Uwaga, nasz GPS nie dzialal w Bugarii. Warto miec normalne mapy ze soba.

Wiola



Ja byłam w Krapets, to jest tuz za rumunska granica, blisko vama Veche (http://www.krapets.com/hotel.html).
Miejsce polecila mi Magda, Iza i Ania, wiec juz sprawdzone:) Zatrzymalismy sie w willi Artei, spokojnie, skromnie, rodzinnie. Dla bardziej wymagajacych polecam kompleks Yanitza, nad samym morzem (klifie), z basenami i restauracja. W Krapets do plaży trzeba dojechać samochodem...ale warto krystaliczne morze, pusto i tanio. Rada Magdy: "Balchik ma ten minus że nie ma tam plaży, jest port , piękne ogrody, ale nie ma piachu żeby się wygrzewać, natomiast życie nocne tętni :-) Jeżeli wybierzesz jakiś hotel w Balchiku ze strony booking, to czytaj opinie zazwyczaj są trafne."
Beata

piątek, 17 lipca 2009

Przegląd filmów

Instytut Polski w Bukareszcie zaprasza na przegląd filmów zrealizowanych w Szkole Andrzeja Wajdy, w sali kinowej Muzeum Chłopa Rumuńskiego, str. Kiseleff 3 :

23 lipca, godz. 19.00
- „Na kredyt”, 30', reż. Przemysław Nowakowski, 2008, fabuła
- „Przełamując mury”, 27', reż. Paweł Żerdek, 2009, dokument
- „PRL de Luxe”, 15', reż. Edyta Wróblewska, 2008, dokument
- „Street feeling”, 18', reż. Kristoffer Karlsson Rus, 2009, fabuła
- „Gadzio”, 15' reż. Kryspin Pluta, 2007, dokument

24 lipca, godz. 19.00
- „Lunatycy”, 30', reż. Maciej Sterło-Orlicki, 2009, fabuła
- „Kierunek: Islandia”, 23', reż. Kalina Alabrudzińska, 2009, dokument
- „Kilka mniejszych wygranych”, 15', reż. Lesław Dobrucki, 2008, dokument
- „Aria Diva”, 30’, reż. Agnieszka Smoczyńska, 2007, fabuła

- „Pod palmą”, 12', reż. Rafał Żurek, 2007, dokument

25 lipca, godz. 19.00
- „Trójka do wzięcia”, 37’, reż. Bartek Konopka, 2006, fabuła
- „Felgarz z Woli”, 12', reż. Kuba Maciejko, 2008, dokument
- „Podróż” 30’, reż. Dariusz Glazer, 2006, fabuła

- „Londek”, 27', reż. Rafał Żurek, 2008, dokument
- „Popatrz”, 4’, reż. Adam Palenta, 2008, dokument

Filmy są w polskiej wersji językowej z angielskimi podpisami.

Bilety, w cenie 12 RON będzie można kupić w kasie przed projekcją.

Serdecznie zapraszamy!!!!