czwartek, 3 czerwca 2010

Zegnamy Anię P.

Naszą nieocenioną, niezastępowalną, bezkonkurencyjną w nauczaniau i składaniu słów. Taki wiersz z ostatniej chwili od Ani dostaliśmy:


Siedzę w szkole
trudno będzie mi rozstać się z Rumunią
z Wami
osobami spotkanymi niemal przypadkiem
z każdym łączy mnie coś innego
niezwykłego
inny rodzaj uśmiechu
ciepła na sercu
kiedy wychodziłam po coś od stołu
mówiłam sobie, to dla mnie
to o mnie tu chodzi
Wiem, że zdarzenia przychodzą do nas
po to,
aby mogło przyjść coś nowego
by spotkać ludzi nowych

Czuję się wyjątkowo
dotykają mnie myśli
wzruszenia
i taka jest we mnie radość, że to przez Was,
z Wami
to niezwykle cenne

Dziękuję

Kiedy Natalia zapytała mnie,
czy jej pomogę,
pomyślałam, ze przywiozła soki dla dzieci
kiedy Renatka
rozkładała swój obrus
ciągle jeszcze nie wiedziałam
nawet, kiedy Lidzia wyjmowała nowe kieliszki,
(zupełnie jakby
Pan Bóg zabrał mi logiczne myślenie)
dopiero jak Ewa odklejała od nich naklejki
dotarło do mnie

Jestem szczęśliwą kobietą
spotykam niezwykłych ludzi
dziękuję

Ania

Brak komentarzy: